Na wstępie pozwólcie, że przytoczę kilka słów od Rabble ...
"Czy zauważyłaś, że coraz więcej młodych dziewczyn na trwale powiększa sobie usta? Wystarczy przespacerować się ulicami jakiegoś większego europejskiego miasta, by to zauważyć. Dziś już nawet młody chłopak w makijażu - coraz mniej nas dziwi.
Co się z nami stało? Dlaczego, młodzi i piękni ludzie zmieniają swoje oblicze?
Nie jesteśmy już enough? No i kto śmiał o tym zdecydować?
To trochę tak, jakbyśmy wrzucili nasze rysy twarzy - do tego samego worka co modne buty czy najnowsza torebka od Gucci'ego.
Granica zaciera się. "
Hmm...Jak najbardziej zgadzam się z powyższą wypowiedzią i sama się zastanawiam, co się z nami stało ! Dlaczego większość z Nas dąży do ideału, do tego aby nawet wyglądać jak czyjaś kopia! Czy już nie akceptujemy samych siebie?
Dodam tylko, że nie krytykuję osób które powiększyły sobie usta, bo były zbyt wąskie ale z umiarem do naturalnych proporcji, by wyglądały naturalnie. Albo u osób po chorobie i tym podobnym schorzeniom..
Ale że botoks u osób, które nawet tego nie potrzebują, tylko chcą wyglądać jak dmuchane lale! Przepraszam, jeśli kogoś uraziłam ale tak zwane "rybie usta" mi się nie podobają a wręcz odpychają. One pierwsze "rzucają się w oczy" już nie wspomnę o powiększaniu piersi do rozmiarów XXL.
A więc zatem nasuwa się pytanie - Czy istnieją Idealne Usta ?
Pewnie tak ale raczej w mniejszości ! Podziwiam naturalne usta o pięknym idealnym kształcie ale jeśli MATKA NATURA nas takimi nie obdarzyła...czy musimy od razu je powiększać, robić korektę! Kochani, nie ma ideałów! Każdy zawsze znajdzie w sobie coś co mógłby zmienić. Ale czy aż tak nam jest to potrzebne ? Czy dzięki temu poczujemy się bardziej dowartościowani ? Myślę, że chodzi tutaj o akceptację samej siebie. Gdy zaakceptujesz siebie takim, taką jaką jesteś nie będziesz myślała i potrzebowała by wyglądać jeszcze lepiej, by dorównać koleżankom. Moja recepta na ładniejszy wygląd - to Piękny Makijaż! Makijażem możemy maskować nasze niedoskonałości i jeszcze bardziej uwydatnić nasze piękno, które jest w Nas.
I to samo możemy zrobić z naszymi ustami - delikatnie powiększyć je, nadać kontur bez ingerencji igieł, malując je szminkami czy pomadkami.
Sama tak robię i widzę różnicę pomiędzy pomalowanymi ustami a nie pomalowanym.
To tak samo jak z makijażem oczu! Gdy nadamy im oprawę od razu stają się piękniejsze. Czasem wystarczy tylko zwykły tusz do rzęs, by oko nabrało wyrazistości a z podkreśleniem ich już eyelinerem nadamy kociego wyglądu, który jest bardzo zmysłowy.
Tak naprawdę, dopiero w zeszłym roku pokochałam malowanie ust na co dzień - pomadkami, wcześniej były to błyszczyki. A moimi Ulubieńcami stały się pomadki matowe. Mat zapewnia mi długotrwałość i nie muszę się martwić, że z powodu łyka wody czy ugryzienia jabłka, rozmażą mi się usta i znów będę musiała je poprawiać. Pomadki matowe poprawiam tylko raz w ciągu dnia.
a z pomadką na ustach...
( aby dodać wyrazistości użyłam czerwieni )
Chyba widać ogromną różnicę ( powyżej użyłam kremowej szminki z No 7)
(A tutaj - matowej pomadki z Nyxa ). Nawet delikatnie skorygowałam (zaokrągliłam )kształt ust, by pokazać Wam niewielką różnicę.
Dla przykładu pomalowałam też usta jaśniejszą matową pomadką, również z Nyxa...
(Efekt powiększenia jest tylko minimalny ale bardzo lubię pomadkę AC Milan Nyx). Pamiętajcie, czym ciemniejsza szminka bądź pomadka, usta będę się wydawały bardziej pełne ale na co dzień zdecydowanie wolę jaśniejsze tony.
Nie wiem jak dla Was ale dla mnie efekt jest rewelacyjny, kiedy tylko ubiorę moje usta w czerwień bądź chłodny róż. Moje usteczka nie należą ani do małych ani do dużych, są chyba w sam raz. Szminkami czy pomadkami nawet można ładnie nadać kontur wargom.
( aby dodać wyrazistości użyłam czerwieni )
Chyba widać ogromną różnicę ( powyżej użyłam kremowej szminki z No 7)
(A tutaj - matowej pomadki z Nyxa ). Nawet delikatnie skorygowałam (zaokrągliłam )kształt ust, by pokazać Wam niewielką różnicę.
Dla przykładu pomalowałam też usta jaśniejszą matową pomadką, również z Nyxa...
(Efekt powiększenia jest tylko minimalny ale bardzo lubię pomadkę AC Milan Nyx). Pamiętajcie, czym ciemniejsza szminka bądź pomadka, usta będę się wydawały bardziej pełne ale na co dzień zdecydowanie wolę jaśniejsze tony.
Nie wiem jak dla Was ale dla mnie efekt jest rewelacyjny, kiedy tylko ubiorę moje usta w czerwień bądź chłodny róż. Moje usteczka nie należą ani do małych ani do dużych, są chyba w sam raz. Szminkami czy pomadkami nawet można ładnie nadać kontur wargom.
Albo można sięgnąć po konturówkę a dopiero potem po szminkę, lecz ja staram się nie używać konturówek do ust, bo nie mam takiej potrzeby.
I jeszcze kilka innych przykładowych moich zdjęć...
I jeszcze kilka innych przykładowych moich zdjęć...
Nie jestem przeciwna delikatnym zabiegom kosmetycznym, dzięki którym możemy poprawić stan naszej skóry, witalność oraz krążenie. Nie mówię nie zabiegom bezinwazyjnym! Sama planuję się wybrać na mikrodermobrazję diamentową – metoda mechanicznego złuszczania naskórka wartstwa po warstwie. Jest zabiegiem bezpiecznym, nieinwazyjnym, bezbolesnym, a do tego skutecznie regeneruje i odmładza skórę.
Albo na Retix C – intensywna terapia z kompleksem Acticell 40%. Nie jest peelingiem chemicznym. To kuracja anty age, czyli silnie odmładzająca odnowa skóry, ale działa także pomocniczo w terapiach na przebarwienia, blizny, nierówności, niedoskonałości, na suchą i zwiotczałą skórę oraz jako zabieg niwelujący pierwsze oznaki starzenia. Póki co, na dzień dzisiejszy wybieram Retix C.
A co z Paniami w starszym wieku, które poddają się operacjom plastycznym, bo chcą wyglądać jak młode dziewczyny? I jak będą wyglądały dziewczyny, które poddają się operacjom w młodym wieku za 10-20-30 lat?
Mam nadzieję jednak, że nie będzie tak źle i większość z Nas zachowa godność i nie pójdzie pod nóż a pozostanie jedynie przy drobnym zabiegu kosmetycznym i zaufa kosmetykom pielęgnacyjnym, które też pomagają w zatrzymaniu czasu oraz przy makijażu, który jest naszą receptą na piękno.
Jeśli macie ochotę na fajny kosmetyk, perfumę czy właśnie pomadkę...
to od Rabble ze sklepu Sephora podrzucam Wam kody rabatowe Sephora nawet do - 60 %
Kochani, co myślicie o dzisiejszym poście?
Czy macie idealne Usta?
Czy jest cząstka z was, która zgadza się moją wypowiedzią?
Mamy widzę bardzo podobne poglądy na ten temat :)
OdpowiedzUsuńI cieszy mnie to bardzo :)
UsuńO akurat dzisiaj w DDTVN widziałam P.Ewę Minge i się przestraszyłam :/ co ludzie potrafią ze sobą zrobić, szok....
OdpowiedzUsuńNo właśnie ! P. Ewa Minge wygląda jak sztuczna lala !!!
UsuńCudowne kolory i zdjęcia ! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, staram się robić fajne zdjęcia moim Canonem a w dodatku są one bez obróbki :) Pozdrawiam
Usuńmuszę CI powiedzieć, że Ty to usta masz boskie i piękne zdjęcia :) a temat no cóż trudny. Łatwo z wszystkim przesadzić i ciężko zachować umiar :)
OdpowiedzUsuńO tak temat nieco trudny : D dziękuję :)
UsuńPrzeczytałam z wielkim zainteresowanie, żałuje że moje nie są idealne :(
OdpowiedzUsuńNo jak patrze na Twoje usta, to dla mnie istny ideal :D Moje są jakies takie krzywe... No ale cóż, trzeba się przyzwyczaić ;)
OdpowiedzUsuńJa choć do malujących chłopców nic nie mam to też nie rozumiem co się dzieje z tym światem... Poza tym mam takie samo podejście do operacji plastycznych jak Ty :) Ciekawy wpis ;)
Dziękuję choć za ideał nigdy ich nie miałam, dopiero poprzez malowanie zmieniłam nieco zdanie. Jeśli tak nie robisz, spróbuj delikatnie najpierw zrobić zarys konturówką i wypełnij je w środku a potem nałóż ulubioną pomadkę, wtedy na pewno będzie lepszy efekt :)
UsuńGdzieś już widziałam ten temat... :)
OdpowiedzUsuńZapewne tak kochaniutka, ten temat podjełam jako zadanie konkursowe :)
UsuńUsta to Ty masz piękne moja droga! :o* Ja jeszcze do niedawna jakbym mogła, to bym wszystko u siebie poprawiła. Ale nie mam już czasu myśleć o głupotach ;o) Jestem za poprawianiem czegoś, co naprawdę jest do poprawy, za robieniem z siebie kolejnego klona-nie. Bardzo dobry wpis.
OdpowiedzUsuńAaaa i ostatnio się dowiedziałam, że moja usta są pełne i mają ładny kształt - no proszę, po 29 latach ;oD
Dziękuję :) Choć sama bym tak nie powiedziała o sobie, to chyba przez moją skromność hehe. Kiedyś wręcz nie lubiłam moich ust ale gdy zaczęłam je malować, od razu zobaczyłam lepszy efekt!
UsuńTwoje usta bardzo mi się podobają :)
Jestem zdania, że wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem! Niestety sporo Pań "uzależnia" się od poprawiana swojej urody i w efekcie doprowadza się do bardzo karykaturalnego wyglądu. A co do idealnych ust, to Twoje chyba takie są! Zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie, może zostaniesz na dłuzej MÓJ BLOG
No właśnie z umiarem ale te uzależnienia stają się niebezpieczne! Dziękuję :)
UsuńTemat wyjątkowo trudny. Moim zdaniem sam makijaz, który nie dodaje uroku, a zmienia całkowicie osobę jest juz złym krokiem. Mimo, ze jestem młoda sama nie nadazam nad trendami, takie jak na siłe powiększanie ust i to często co najgorsze własnymi metodami. Jedyne co mozemy zrobic ? To przyglądac sie temu wszystkiemu i nie zapomnieć, by sie w tym nie zatracic.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i PS śliczne odcienia szminek <2
O to prawda, nieumiejętny makijaż też może delikatnie oszpecać. Chyba teraz tylko możemy się bacznie wszystkiemu przygladać i jak to pięknie ujęłaś " nie zapomnieć, by się w tym wszystkim nie zatracić". Dziękuję i również pozdrawiam 😘😘😘
UsuńTakże mam w planach mikrodermabrazje ;)
OdpowiedzUsuńCo do kształtu ust, mój nie jest idealny, ale nie mam mu nic do zarzucenia. Są jakie są i tyle. Nie do końca rozumiem idei takich zmian. Akceptuję makijaż (choć i tu wg mnie niektórzy przekraczają granicę), ale ingerencja w nasze rysy (jeśli nie zachodzi potrzeba zdrowotna) jest dla mnie póki co niezrozumiała. Niektórzy to nawet przestają przypominać siebie.
Cieszę się, że mamy bardzo podobne sugestie na ten temat :)
UsuńChciałabym mieć takie usta jak Twoje :)
OdpowiedzUsuńMasz śliczne usta:) Moje nie są idealne, ale na szczęście mi to nie przeszkadza;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ty również masz piękne usteczka, tylko górna wargę ciut węższa ale bardzo ci to pasuje do Twojej urody kochana 😘😘😘
UsuńŚliczne masz usta :) Ja tez lubię bawić się makijażem i często je konturuje i używam pomadek, zwłaszcza matowych. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJako młoda dziewczyna uważałam, że mam za duże, teraz w sumie nie mam do nich uwag, są normalne :) Ale malując innych często zauważam, że te cienkie i malutkie bywają wyjątkowo problematyczne. Twoje mają idealny kształt :)
OdpowiedzUsuńJeśli uważałaś że masz za duże usta, to musza byc idealne!
UsuńPs. dziękuję, dopiero teraz po tych wszystkich komentarzach dotarło do mnie, że moje usta maja dobry ksztalt, choc kiedys ich nie lubiłam ;)
Natura tworzy najdoskonalsze dzieła! ja uwielbiam swoje usta choć pewnie do tego telewizyjno-instagramowego ideału im daleko....
OdpowiedzUsuńIdealne usta, to takie, z którymi czujemy się dobrze :)
OdpowiedzUsuńMnie kiedyś zupełnie nie podobały się moje usta. Jednak teraz zupełnie je zaakceptowałam i są super :]
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja jednak z chęcią zdecyduje się na powiększenie ust, ponieważ mam zbyt małe, usunę dość odstający pieprzyk ze środka nosa, który jest moim kompleksem od zawsze, zmienię kształt nosa, którego totalnie nie lubię tak samo jak tego pieprzyka, jak tylko będę mogła sobie na to pozwolić i jeśli los będzie sprzyjał, to poprawię pewnie jeszcze kilka rzeczy. Mamy 21 wiek i osobiście uważam, że jeśli ktoś z "poprawkami" będzie czuł się lepiej (oczywiście nie przesadnymi, a w granicach naturalności) to jest ok. Ja chyba nigdy nie zaakceptuje siebie do końca, choć takie kompleksy pozwoliły mi zainteresować się głębiej makijażem oraz kosmetykami do pielęgnacji skóry, dzięki czemu prowadzę bloga. Nie wstydzę się tego, bo to jednak plus w minusie, pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńA Ty usta masz śliczne :)
MAsz rację, naturalne usta też (a może przede wszystkim) są piękne! Makijaz to magia, na prawdę potrafi wiele zdziałać. Osobiście nie mam nic przeciwko powiększaniu ust, dopóki pozostaje to w granicach zdrowego rozsądku. Niestety mam wrazenie, że coraz więcej dziewczyn przegina w tą złą stonę, a to już mi się nie podoba :)
OdpowiedzUsuńNie badzo interesują mnie inwazyjne zabiegi; makijaż, zabiegi kosmetyczne natomiast tak. Chociaż, kiedy patrzę na niektóre wielowarstwowe makijaże to dziwię się, że się komuś chce...:)
OdpowiedzUsuńWow ta czerwień wygląda bosko. Masz piękne usta, moje są za to wąskie dlatego nie używam mocnych pomadek.
OdpowiedzUsuńZgodzę się z Tobą! W ogóle po ulicach czasem widać... klony. Nie tylko ubrane tak samo, ale ten sam makijaż i fryzura. Zero indywidualności!
OdpowiedzUsuńMasz piękne pełne usta. Te dziewczyny, które mają wąskie wargi, mogą przecież wykorzystać makijażowe triki - po co te operacje? ;)
ja uwazam ze wszystko jest dla ludzi, a jako estetka dostrzegam granicę gdzie coś wygląda jeszcze super, a kiedy zaczyna byc już karykaturalne i niestety coraz więcej kobiet przekracza tą granicę i zaczyna być żle....sama mam ochotę delikatnie powiększyć górną wargę, bo mam ją wąską a uwielbiam malować usta i troszkę mi brakuje wypełnienia, ale nie czuję potrzeby aby mieć zamiast ust 2 pontony :D
OdpowiedzUsuńDokładnie! Jak nabardziej zgadzam się z Tobą -:)
UsuńIdealne usteczka <3
OdpowiedzUsuńteż lubię szminki od dłuższego już czasu, ale kiedyś byłam fanką błyszczyków.
OdpowiedzUsuńmi się podoba Twój kształt ust, są symetryczne jeśli chodzi o prawą i lewą stronę, ja niestety mam w miarę podobnej wielkości górną i dolną wargę, ale są niesymetryczne porównując lewą i prawą stronę ach.. :P
OdpowiedzUsuń