Hej Kochani ! Fani Bielendy na pewno zainteresują się dwoma nowymi produktami, z jakimi dziś przychodzę ! Jeśli chcecie mieć ekspresową i delikatną opaleniznę oraz piękną, nawilżoną czystą skórę, to klikajcie dalej...
Nie wiem czy słyszeliście lub mieliście okazję zapoznać się z arganową mgiełką samoopalającą i arganowym olejkiem oczyszczającym, dlatego jeżeli jeszcze się z nimi nie spotkaliście, to tym bardziej warto poczytać o nich kilka słów. Z tego co się orientuję, to mgiełka samoopalające ma teraz nowe, inne opakowanie, skład zapewne ten sam. Zapraszam do zapoznania się dwoma kosmetykami pielęgnacyjnymi od Bielendy, które goszczą u mnie od dwóch miesięcy i są już prawie na wykończeniu. Polubiłam się z tym duecikiem...kto wie, może was również zachwycą arganowe produkty.
Drogocenna Arganowa Mgiełka Samoopalająca 2w1 - Bielenda
Mgiełka arganowa to wyjątkowy produkt pozwalający ekspresowo uzyskać efekt naturalnej opalenizny bez smug i przebarwień.
Pojemność: 150 ml
Pojemność: 150 ml
Działanie
Mgiełka wchłania się ekspresowo, a przyjazna formuła ułatwia równomierną aplikację, zapobiegając pojawianiu się nieestetycznych smug i miejscowych przebarwień. Piękny egzotyczny zapach mgiełki pozostaje na ciele na długo.
Efekt
Innowacyjna formuła w bezpieczny i przyjazny sposób nadaje skórze złoty słoneczny odcień już po godzinie od aplikacji. Systematyczne stosowanie sukcesywnie przyciemnia odcień skóry, brązowi go i nadaje zdrowego złotego kolorytu.
Stosowanie:
Wstrząsnąć przed użyciem. Mgiełkę rozpylić na ciało i równomiernie rozprowadzić dłońmi. Po aplikacji dokładnie umyć ręce.
Arganowy Olejek Oczyszczający - Bielenda
Preparat w formie lekkiego HYDROFILNEGO olejku przeznaczonego do OCZYSZCZANIA I MYCIA skóry twarzy ze skłonnością do utraty nawilżenia, naturalnej sprężystości, jędrności i elastyczności.
Działanie
Zawiera niezwykle efektywne połączenie szlachetnego olejku arganowegoz pielęgnującymi i nawilżającymi właściwościami kwasu hialuronowego w postaci mikrosfer, co sprzyja znacznej poprawie jakości naskórka, jego regeneracji i odbudowie. Wyjątkowa lekka olejowa formuła zamieniająca się pod wpływem wody w delikatną piankę, skutecznie rozpuszcza wszelkie zanieczyszczenia podatne na działanie tłuszczu i wody: zmywa makijaż, upłynnia sebum, oczyszcza skórę z zanieczyszczeń i odświeża ją.
Efekt
Olejek daje efekt satynowej miękkości naskórka, wygładzenia, nie obciąża skóry przy jednoczesnej natychmiastowej redukcji uczucia suchości i dyskomfortu.
Stosowanie
Zwilżyć skórę twarzy i dłoni. Nanieść na dłonie niewielką ilość olejku (1-2 dozy), równomiernie rozprowadzić na skórze, aż do powstania delikatnej pianki, dokładnie spłukać skórę letnią wodą. W razie dostania się produktu do oczu, obficie przemyć je wodą.
Posiadaczki cery suchej napewno polubią się z arganowym oczyszającym olejkiem, ponieważ nie tylko on dokładnie oczyszcza, ale i też pozostawia długotrwały efekt nawilżenia na skórze. Oprócz mycia nim twarzy, aplikowałam go czasem na okrągły wacik kosmetyczny i w ten sposób ścierałam też resztki makijażu z twarzy ( oczywiście oprócz oczu ) i bardzo dobrze sobie z tym poradził. Uważam, że oba arganowe produkty od Bielendy są godne polecenia.
OdpowiedzUsuńThis is so inspiring! I love the post:)
Dilek ...
Thank you :)
UsuńBardzo mnie kosmetyki Bielenda ale tych produktów jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńCiekawe te produkty, chociaż ja fanką tej marki nie jestem i zawsze jakoś ją omijam w drogerii :-)
OdpowiedzUsuńCiekawa seria :) Nie mogę się opalać, więc wszelkie samoopalacze są dla mnie jak najbardziej na plus :)
OdpowiedzUsuńCudowne te nowosci, Bielenda bardzo sie rozwija az zaluje ze nie mam do niej tak latwego dostepu <3
OdpowiedzUsuńJa też wcześniej miałam utrudniony dostęp, a teraz kiedy mam dostęp do wszystkich marek w Polsce, mało co kupuję z drogerii. Zrobiłam sobie mały detox, bo mam zapasy jeszcze z Irlandii no i nie ukrywam, że poluję na markowe kosmetyki :) U ciebie można zibaczyć same perełki :)
UsuńPrzyznam szczerze, że jeszcze w życiu nie miałam żadnego samoopalacza 😃 a jestem totalnym bladziochem 😄
OdpowiedzUsuńCiekawe, ale ogolnie bardzo nie lubie olejków :/
OdpowiedzUsuńJa też kiedyś nie lubiłam, lecz jakiś czas temu zmieniłam o nich zdanie :)
UsuńBardzo podobają m się zdjęcia do tego wpisu - świetne! Co do kosmetyków - słońce mnie kocha i nie potrzebuję samoopalaczy, jednak ta forma stosowania jest intrygująca - nie miałam jeszcze samoopalacza w formie mgiełki:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Dziękuję :)
UsuńOpis olejku zachęcił mnie bardzo:). Bielenda ma piękne szaty graficzne swoich kosmetyków, ja bardzo je lubię:).
OdpowiedzUsuńO tak! Bielenda zdecydowanie uwodzi swoja szata graficzna :)
Usuńzaciekawiła mnie ta mgiełka :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe produkty, zwłaszcza ta mgiełka.
OdpowiedzUsuńUwielbiam te kosmetyki, szczególnie tą mgiełkę!:)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ten olejek do demakijażu i bardzo dobrze się u mnie sprawdził :-)
OdpowiedzUsuń