Czy istnieje idealny podkład? To pytanie zadaje sobie pewnie wiele z was? Długo szukałam tego jedynego...i w końcu znalazłam! Zapraszam na kilka słów o słynnym podkładzie do twarzy - Estee Lauder Double Wear 💜
Każda z nas marzy o tym, aby wygląd naszej cery był nieskazitelny, dlatego najczęściej szukamy fluidów, które zakryją nasze niedoskonałości i nasza skóra będzie wyglądała świeżo przez cały dzień...ale czy istnieje podkład idealny?
Zapewne niejedna z was wciąż boryka się z tym problemem i do tej pory szuka swego ideału! Ja już nie muszę szukać, bo znalazłam tego jedynego, który spełnia 3 najważniejsze zadania : dobrze kryje, nadaje buzi promiennego wyglądu i utrzymuje się na skórze do 24 godzin !
Estee Lauder Double Wear - bo dziś o nim mowa, jest często wybieranym i lubianym podkładem przez wizażystów i nie tylko! Jest to idealny fluid na ślub oraz inne uroczystości.
Podkład ten albo się kocha albo nienawidzi...ja należę do grona osób, które nim się zachwyciły! Wiele opinii krąży na temat tego podkładu, lecz w większości pozytywnych.
Podkład ten albo się kocha albo nienawidzi...ja należę do grona osób, które nim się zachwyciły! Wiele opinii krąży na temat tego podkładu, lecz w większości pozytywnych.
Szata graficzna prostokątnej matowej buteleczki jest bardzo urocza i przyciąga niejedno spojrzenie. Złota nakrętka oraz logo dodają smaku a więc podkład zamknięty w buteleczce prezentuje się bardzo luksusowo. Pojemność fluidu to 30 ml i jest bardzo wydajny, co mnie bardzo cieszy. Cena jest dość wysoka, około 180 zł ale moim zdaniem podkład jest wart swojej ceny. Estee Lauder Double Wear jest to bezproblemowy, praktycznie bezzapachowy i testowany dermatologicznie produkt, który ma średnie krycie ( dla mnie coś pomiędzy średnim a mocnym kryciem ), ale jest lekki i pozwala skórze czuć się komfortowo. Zachowuje świeżość mimo różnych warunków atmosferycznych, więc świetnie się sprawdzi o każdej porze roku. Jego aksamitne, półmatowe wykończenie idealnie sprawdza się przy każdym typie cery. Polecany jest do cery normalnej, mieszanej ale sama posiadam suchą cerę i nie zauważyłam aby podkreślał suche skórki. Wystarczy nałożyć krem nawilżający i podkład nakłada się bezproblemowo.
Idealnie stapia się ze skórą, nie oksyduje i nie podkreśla suchych skórek. A co najciekawsze - nie rozmazuje się i nie brudzi ubrań, co jest dla mnie to wielkim plusem. Mój ulubieniec Estee Lauder Double Wear jest beztłuszczowy, zawiera filtr SPF 10. Śmiało możemy go nakładać pędzlem lub gąbeczką ( ja polubiłam się z beauty blenderem ) i nie mam najmniejszych problemów z jego aplikacją na twarz.
Double Wear jest płynnym ale nie lejącym się fluidem. Podkład szybko zastyga na skórze, dając aksamitny i półmatowy efekt, co mi bardzo odpowiada. Najlepiej nakłada się go na twarz zwilżoną gąbeczką. Nawet nie potrzebuje dodatkowego utrwalenia pudrem, lecz jeśli ktoś ma tłustą cerę, można delikatnie przypudrować całą buzię alby tylko wybrane fragmenty. Estee Lauder bardzo ładnie stapia się zarówno z pudrem jak i korektorem, blushem czy rozświetlaczem.
Cóż jeszcze mogę dodać...dla mnie jest to podkład numer 1 ! Oczywiście, mam jeszcze kilka innych fajnych podkładów, ale to Estee Lauder stoi na pierwszym podium! Dla mnie jest niezastąpiony, takiego idola właśnie szukałam! Średnio ale dobrze kryjącego a zarazem lekkiego podkładu, który długo się utrzymuje na skórze twarzy, nie zostawia śladu na ubraniach i skóra jest rozpromieniona przez cały dzień. Jedyny minus podkładu, to brak pompki, choć wiem, że za dodatkową opłatą można ją dokupić. Większość markowych podkładów nie posiada pompki, może chodzi tu o ich design, by pięknie się prezentowała szata graficzna szklanej buteleczki. W sumie cena mogłaby być też troszkę niższa, ale udało mi się kupić fluid w nieco niższej cenie i jestem zadowolona. Warto polować na promocje, by nieco zaoszczędzić w portfelu. Odcień 1N2 Ecru jak najbardziej pasuje do tonacji mojej skóry na twarzy, więc tym bardziej się cieszę, bo chyba po raz pierwszy został on idealnie dobrany do mojej karnacji.
Tak prezentuje się na mojej twarzy...
A czy wy, mieliście okazje zapoznać się z tym podkładem ?
Który podkład jest waszym ulubieńcem ?
Do usłyszenia >3

Lubie go, ale czaje sie na wersje light ;)
OdpowiedzUsuńSama jestem ciekawa wersji light :)
UsuńZdecydowanie mój faworyt :) Używam od lat i raczej nie zanosi się na zmiany :)
OdpowiedzUsuńMiło mi to słyszeć :)
UsuńZa każdym razem jestem pod wrażeniem jak cudnie wygląda skóra po jego nałożeniu! :)
OdpowiedzUsuńJa również wciaż nie mogę się nim nacieszyć !
UsuńTo jest podkład idealny :) muszę go sobie kupić, na razie odstrasza mnie cena ^^
OdpowiedzUsuńTak, cenowo drogi, ale nie raz widziałam go w promocyjnej cenie :)
UsuńNie miałam okazji się zapoznać, tyle o nim czytam, ale odstrasza mnie cena :)
OdpowiedzUsuńTak, cena trochę odstrasza, ale nawet niedawno widziałam go w promocji za 120 zł :)
UsuńTo super że znalazłaś idealny podkład :* dla mnie idealny jest z Mabelline :*
OdpowiedzUsuńluxwell99.blogspot.com/2017/12/a-moment-of-peace.html
A jaki konkretniej ?
Usuńmam zamiar przetestować ten podkład :) zostaję tu z Tobą na dłużej i pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńRównież goraco pozdrawiam >3
UsuńBardzo go lubię, ale używam okazjonalnie. Ostatnio jednak zakochałam się w wersji Light i ją też już mam;). Korektor też jest świetny:).
OdpowiedzUsuńChcę go kiedyś spróbować, mam nadzieje, ze też się nim zachwycę :)
OdpowiedzUsuńDawniej bardzo lubiłam ten podkład, ale po zmianie formuły jakoś przestał służyć mojej skórze na dłuższą metę.
OdpowiedzUsuńTeż mam i uwielbiam ten podkład ;)
OdpowiedzUsuńPs. Piękne zdjęcia 💓
Pozdrawiam
By_natalena
zawsze byłam ciekawa tego podkładu, muszę się skusić na niego
OdpowiedzUsuńJa odkąd zaczęłam nosić okulary mam problem ze ścieraniem się podkładu na nosie.
OdpowiedzUsuńRobiłam research w internecie i wyszło na to że jedynie (?) ten podkład jest nie do zdarcia i z tego względu się na niego czaję ;) Ja wykończę inne które mam, to pewnie po niego sięgnę ;)
A dla mnie nie ma koloru :c Wszystkie za ciemne
OdpowiedzUsuńSuper recenzja! :)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam, bo nie potrzebuję tak dużego krycia ;)
OdpowiedzUsuńKusi mnie on od dawna ;) do tej pory jeśli chce uzyskać mocne krycie używam Revlon
OdpowiedzUsuńUwielbiam podkład i korektor z tej serii ;-D Podkład od kilku lat, a korektor od kilku miesięcy :-) Co prawda po zużyciu podkładu mam zamiar wypróbować ten nowy podkład Dior Backstage, ale do DW na pewno będę wracać. Mam go w odcieniu 2N1 i 3N1 czasem stosuję pojedynczo, a czasem mieszam. Kiedyś 2N1 był dla mnie idealny, ale następnym razem będę musiała kupić odrobinę ciemniejszy :-)
OdpowiedzUsuń