Hej Kochani ! Czy każda z Was może pochwalić się swoim pięknymi naturalnymi brwiami? Pewnie w większości tak! Ale są też i takie osoby, które mają problematyczne brwi, ja należę do tego grona i dlatego przychodzę dziś do Was z moją metodą upiększania brwi. Jeśli temat Was interesuje, zapraszam do zapoznania się z wyczerpującym tekstem poniżej...
Ach te moje brewki! Moja historia z brwiami jest nieco skomplikowana, ale może opowiem Wam ją w skrócie. Kiedyś należałam do grona dziewczyn, które mają bujne brwi. A nawet powiedziałabym...krzaczaste! Tak, rosły mi one na wszystkie strony a nawet miałam kilka dodatkowych włosków tuż przy lini nosa ( na samym środku ) zamiast od razu przycinać brwi, to wyrywałam je pod włos. Kiedyś tego nie wiedziałam i nie nie żałowałam moich brwi! A gdy przyszła głupiutka moda na cienkie kreski (chyba były to czasy licealne - ponad 10 lat temu) to jeszcze namiętniej zaczęłam skubać moje brwi do prawie "niteczek". Cieszyłam się, że już nie są takie grube i na początku podobało mi się to. W prawej brwi mam niewielką bliznę z dzieciństwa, nie było jej nawet widać, gdy nie wycieniowałam moich brwi. Wtedy jeszcze nawet chyba nie miałam internetu, nie zasięgałam po rady do gazet itp.
Dopiero z czasem zauważyłam, że moje brwi nie chcą już odrastać w tych miejscach, gdzie powinny. Ale nadal rosły i rosną one tam gdzie nie powinny! A najbardziej ubolewam nad tym, że właśnie nie rosną mi one, tuż u nasady lini nosa. Bo brwi pięknie się prezentują, gdy wyglądają naturalnie właśnie w tym miejscu. Ale mam co chciałam i czasu nie da się cofnąć! Oczywiście znalazłam swój sposób na upiększanie moich brwi, maskowaniu niedoskonałości. Stan moich brwi delikatnie się poprawił poprzez używanie kliku prostych produktów, o których za chwilę ale nie są one już mocne tylko cienkie i długie a w dodatku moja jedna brew jest delikatnie cieńsza od drugiej. Ale tym się nie przejmuję, bo nasze brwi nie muszą wyglądać identycznie.
To może zacznijmy od małego tutoriala, jak maluję moje brwi :)
W zdjęciach krok po kroku, sięgnęłam po konturówkę do brwi w żelu z Inglota nr 16, Browliner nr 104 Golden Rose oraz skośny pędzelek z Mac nr 283 (pędzelka używam już od dłuższego czasu, więc napisy trochę się starły).
Makijaż brwi - Mój sposób na ładniejsze brewki...
1. Najpierw wyreguluj brwi i wyczesz je grzebykiem lub szczotką.
2. W tym przypadku, sięgamy po konturówkę w żelu oraz skośny pędzelek i zaczynamy nasz makijaż brwi ( może być także cień czy pomada do brwi).
Rozpocznij od nałożenia cienia, żelu w tych miejscach, gdzie są prześwity.
3. Malowanie brwi zaczynamy od części wewnętrznej (pod brwiami) i przedłużamy delikatnie linię brwi do zakończenia łuku brwiowego lub tylko do tego miejsca, którego potrzebujesz.
4. Możemy delikatnie dorysować kilka włosków tuż u nasady nosa lub wydłużyć nasze brwi skośnym pędzelkiem ( lecz bardzo delikatnymi ruchami, prawie suchym pędzelkiem). Brwi u nasady mają być jaśniejsze niż całość, dlatego nie namaczamy już pędzelka w cieniu czy w żelu.
5. Teraz skupiamy się na zewnętrznej części brwi, przedłużamy linię i na górnym łuku brwiowym tworzymy ostry lub łagodny kontur (wedle uznania) przy zewnętrznej krawędzi.
6. Wypełniamy środeczek brwi, jeśli są wciąż prześwity i na koniec wyczesujemy je szczoteczką lub grzebykiem.
Oczywiście makijaż brwi inaczej się prezentuje na umalowanym oku. W porównaniu z delikatnie podkreślonymi rzęsami ( jak powyżej ) efekt wydaje się być nieco mocniejszy ! A tak prezentuje się to samo oczko, lecz już w całości umalowane...
Przykładowy makijaż znajdziecie tutaj...klik klik
( zdjęcie browliner Golden Rose z bliska nieco poniżej )
Ogólne zasady malowania brwi :
- Kolor wypełnienia dobierajmy jak najbardziej zbliżony do koloru naszych naturalnych brwi a nawet odrobinkę jaśniejszy
- Przed nałożeniem cienia, żelu, pomady najpierw wyreguluj wyczesz dokładnie brwi szczoteczką
- Do makijażu brwi używaj zawsze skośnego twardego pędzelka o sztywnym włosiu
- Jeśli chcesz mieć gęstsze brwi używaj specjalnych odżywek na porost
- Nie sięgaj po cienie, pomadki o tłustej konsystencji, to pozwoli uniknąć tobie mocnego efektu
- Nasze brwi nie muszą wyglądać jak bliźniaczki ale ich makijaż może poprawić ich wygląd.
A to moi Ulubieńcy do Brwi...
Konturówka z żelu nr 16 Inglot
Longstay Precise Browliner nr 104 Golden Rose
Skośny pędzelek nr 283 Mac
Produkty, które polecam do pięlęgnacji brwi czy rzęs :
Henna do Brwi (w postaci farbki) Refectocil - lepsza niż niejedna żelowa henna, daje dłuższy efekt działania. Szkoda, że nie zrobiłam zdjęć po jej użyciu ( byście widzieli porównanie moich brwi z henną a bez).
Wazelina - Może być zwykła lub smakowa, wcieraj nią w brwi przed pójściem spać.
Olejek Rycynowy - Tutaj w Irlandii kupiłam go jako Castor Oil, nakładaj go na brwi czystą pacynką od mascary. Można również stosować na rzęsy, tylko trzeba delikatnie nakładać by olejek nie nie dostał się do oka. Efekt widoczny ale po dłuższym stosowaniu. Brwi czy rzęsy stają się delikatnie ciemniejsze i mocniejsze. U niektórych nawet twardsze.
A jeśli ktoś nie ma cierpliwości do swoich brwi, można sięgnąć po takie szablony do brwi, ale najpierw trzeba dobrać odpowiedni wzór do swoich brwi...
Kochani, to byłoby na tyle. Myślę, że post jest dość wyczerpujący i mam nadzieję, że moje rady będą służyły komuś pomocą :)
Buziaczki *-*
Elżbieto ależ popracowałaś! Rewelacyjny, wyczerpujący wpis. Ja przywiązuję ogromną wagę do wyglądu brwi. Nie znałam inglot do brwi, ale refecticl czy jakoś tak - stosowałam, efekt średnio mnie zadowolił, wolę hennę z delii żelową. Jednak jeśli chodzi o dzienne podkreślenie to była zwykła kredka, a widzę że to bła bo powinnam mieć takie coś z inglota (którego cenię za cienie ;-) ) Ale zakręciłam ten komentarz ;-) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuje kochana :) mi właśnie żelowe henny z Deli nie służyły ale pomady do brwi, to świetna sprawa tylko trzeba dobrać odpowiedni odcień :) Buziaczki 😘🌹😘
UsuńRewelacyjny post i piękne zdjęcia.Ja nie lubię mocno malować brwi mam wrażenie, że wyglądam wtedy dość komicznie.Delikatnie maluje pomadą, albo gdy nie mam czasu samą mascarą do brwi.Dzisiaj pierwszy raz w życiu zrobiłam sobie henne bałam się, ale efekt jest rewelacyjny ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Moim zdaniem pomady są niezastąpione a henna do brwi potrafi delikatnie podkreślić brwi. Cieszę się, że zdecydowałaś się na hennę :)
UsuńJEstem fanem brwi naturalnych grubych... tak mam :P
OdpowiedzUsuńJa również jestem fanką naturalnych grubych brwi ale najpierw trzeba takie posiadać :)
UsuńRzadko maluje brwi , bo nie mam do tego ręki jak i do makijażu .Po prostu nie nadaję się do tego i na wesela lub inne ważne imprezy chodzę do makijażystki.
OdpowiedzUsuńSuper, ładny i naturalny efekt :D
OdpowiedzUsuńWspaniały i bardzo ciekawy post 😀 Ja mam z brwiami ogromny problem - po każdym makijażu nawet najtłustszym - są suche :( Olejek rycynowy to moja codzienność ale musiałabym chyba co godzine go stosować by brwi wyglądały jak trzeba. A stosuje pomady, kredkę, oczywiście skośny pędzelek :) Czasem na szybko wspomagam sie szablonami :p
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja też kiedyś miałam problem z suchymi brwiami i skórą w okolicy czoła. Moja skóra jest nadal sucha ale juz nie aż tak jak kiedyś. Głównie w okresie zimowym a w lecie jest ok.
UsuńCo mi pomogło, olejki, kremy mocno nawilżające oraz peelingi i maseczki :)
Ja od dość dawna nie maluję swoich brwi kredką, henna jest dla mnie wystarczająca :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Karolina [blog]
Nie mogę zajrzeć na twojego bloga, strona niedostępna
UsuńMi na pomoc, jeśli chodzi o makijaz brwi przyszła mała paletka z Golden Rose <3
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie Ci wychodzi ;) tez tak robię ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziękuję :)
UsuńKonturówkę z Inglota polubiłam już po pierwszym użyciu :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio polubiłam ten eyeliner do brwi z Golden Rose ;) bardzo fajny wpis chociaż uważam, że kolor brwi powinno się dobierać pod kolor włosów, bo czarne brwi u blondynki wyglądają koszmarnie.
OdpowiedzUsuńMuszę się zapoznac z tym eyelinerem do brwi. Ja miałam na myśli, że kolor brwi powinno się dobierać pod kolor naturalnych brwi czyli takich jak kolor włosów. Chociaż u farbowanych blondynek może to nieco dziwnie wygladać :)
UsuńBardzo ładny, naturalny efekt. Ja muszę trochę poeksperymentować z makijażom brwi, bo niestety nie mam w tym wprawy :(
OdpowiedzUsuńDziękuję :) w tym trzeba mieć dużo wprawy i tak jeszcze nie doszłam do ideału ale wciaż się uczę :)
UsuńNie wiem czy Ci to już mówiłam (w każdym razie zawsze o tym myślę, kiedy odwiedzam Twojego bloga) - masz świetny kształt brwi i pięknie je podkreślasz! Zawsze nie mogę się na nie napatrzeć :P
OdpowiedzUsuńO dziękuję ślicznie, cieszę się że komuś podobają się moje brewki :)
UsuńMoje brwi wołają o pomstę do nieba :D Przede wszystkim włoski są długie, grube i niemal żaden żel nie daje sobie z nimi rady :P
OdpowiedzUsuńA próbowałaś je wymodelować np. regulacją, przecinaniem? Tylko nie wyrywaj ich pod włos jak ja to kiedyś robiłam! Teraz brakuje mi tych grubych, gęstych brwi :)
UsuńCudowny kształt brwi, sama bym chciał mieć takie :D moje nie są nawet tak problematyczne :D
OdpowiedzUsuńMój blog
Matko jak ja bym chciala choc raz dobrze zrobic sobie brwi !!!!
OdpowiedzUsuńJa jakoś nigdy nie mam czasu na brwi, więc sięgam najczęściej po kredkę, jest jednak szybka;) Wpis super, bardzo się napracowałaś przy nim, to widać:).
OdpowiedzUsuńZawsze używam skośnego pędzelka i cienia. Sprawdza się. Pozwala na uzyskanie precyzyjnego, ale też naturalnego efektu.
OdpowiedzUsuńmi się bardzo podoba kształt Twoich brwi teraz :) niteczki pamiętam mi na szczęście mama zabroniła wtedy tego robić, chwała jej za to :P z chęcią zostaje u Ciebie na dłużej :)
OdpowiedzUsuńJa swoich brwi szczerze mówiąc strasznie nie lubię,są oporne aby były piękne.Za to Twoje to czysta perfekcja:)
OdpowiedzUsuńUżywam tylko cienia z Golden Rose do brwi, albo kredki z Inglota. Musiałabym zakupić tą pomadę z Inglota, bo ciekawa jestem efektów po niej.
OdpowiedzUsuńAlbo nie doczytałam, albo przeoczyłam, masz makijaż permanentny brwi zrobiony?
OdpowiedzUsuńMega wygodne jak już troszeczkę się wypłucze pigment i wtedy można szaleć.
Ja lubię efekt mega naturalnych brwi.
Nie, ale myślę nad microblading ! Dla moich brwi byłoby to chyba najlepsze rozwiązanie, bo przez błędy w młodości nie rosną mi włoski tuż przy lini nosa oraz nie są gęste jak kiedyś! Mi również bardzo podobają się naturalne brwi (zwłaszcza te instagramowe ) ale niestety nie wszyscy takie posiadają!!!
UsuńTy za to masz piękne brwi, bardzo lubię twój naturalny efekt :)
Bardzo dopracowany wpis :) Jak ja Ci zazdroszczę brwi, moje są dużo bardziej liche i dużo cieńsze, ktoś mógłby mi zarzucić, że je za mocno wyskubałam, ale niestety. Mam je po mamie, która też ich prawie nie ma...
OdpowiedzUsuńKochana, trochę mnie pocieszyłaś i dziękuję :) No widzisz, twoje brewki są cieńsze z natury u mnie z własnej głupoty...ale dobrze, że są upiększające kosmetyki !
UsuńŚliczne brwi. Moje niestety są rzadkie i długie. Nie mam czasu na codzienne malowanie, bo zajmuje mi to za długo, dlatego co jakiś czas sięgam po hennę, żeby chociaż odrobinkę je wyostrzyć.
OdpowiedzUsuńNo cóż, Twoje brwi wyglądają bardzo efektownie, a moim już nic nie pomoże ;) Za dużo wyrywania pojedynczych włosków, a teraz bieda... ;)
OdpowiedzUsuńLubię takie długie wpisy ;) Widać, że się postarałaś.
OdpowiedzUsuńTakie szablony miałam ostatnio z cieni Essence, ale wydają mi się bezużyteczne :P Chociaż gdyby je dociąć do odpowiedniego kształtu, to może miałoby to sens.
Bardzo podoba mi się to zdjęcie ukazujące wszystkie etapy krok po kroku.
Wydaje mi się, że teraz Twoje brwi nie są zbyt cienkie. Dobrze, że o nie zadbałaś i już ich tak nie skubiesz jak w czasach licealnych ;)
~Weronika
Tak, trochę udało mi się je odratować :) Dziękuję
OdpowiedzUsuńMistrzunio. Wyglądają obłędnie. Mi jeszcze daleko do ideału
OdpowiedzUsuńKażde rady co do brwi są cenne :) Ujęcia makijażu oka boskie :*
OdpowiedzUsuńNiby znam te punkty, a jednak brwi mi nie wychodzą tak ładne ;/ Mam pomade i nie mam pojecia czy powinna być aż tak sztywna. A może jest już zaschnięta ?
OdpowiedzUsuńJakby to powiedzieć... brwi, to moja pięta Achillesowa :D Dobrze, że są same w sobie w miarę i nie muszę ich jakoś malować specjalnie
OdpowiedzUsuńwspaniałe masz brwi, ja nie musze ich podkreślać bo mam naturalnie ciemne, ale taki szablon przydałby się np mojej mamie.
OdpowiedzUsuńMasz fantastyczne brwi ;) Ja mam zawsze problem z nadaniem kształtu moim brwiom :/
OdpowiedzUsuńJa to zawsze sie boje ze przesadze z tymi brwiami:)
OdpowiedzUsuńBuziaki:*
WWW.KARYN.PL
fajny wpis , ja nie potrzebuje takiego czegoś ale dla innych to fajne rozwiązanie
OdpowiedzUsuńhttps://iameemi.wordpress.com/zostan-konsultantka-konsultantem/