Witajcie kochani! Lubicie woski Yankee Candle ? Ja bardzo lubię otaczać się pięknym i aromatycznym zapachem tych maleńkich tart. Przypomniałam sobie, że już dawno temu miałam napisać kilka zdań na temat tych trzech pachnidełek. A więc od razu zabieram się za recenzję wosków Yankee Candle!
Sporo czasu nie pisałam na temat maleńkich tart a zdążyłam już wypalić kilka wosków. Na szczęście udało mi się znaleźć kilka zdjęć i nie przedłużając, zacznę od najpiękniejszego wosku z tej serii.
Black Cherry - Czarna Wiśnia, Czereśnia
Opinia ze sklepu Goodies
Są dojrzałe – nawet nie czerwone, ani nie karminowe! Są prawie czarne, głęboko bordowe, idealnie okrągłe i doskonale soczyste. Kuszą swoim słodkim aromatem i przywodzą na myśl najcudowniejsze chwile beztroskiego dzieciństwa, kiedy żadne, najwyższe nawet drzewo nie było przeszkodą do tego, aby skosztować świeżych czereśni. Ten smak i ten właśnie zapach – aromat cudownych, zapowiadających letnie upały czereśni – zamknięty został w woskowej masie Black Cherry. I to ten zapach może nam dzisiaj towarzyszyć na co dzień – dokładnie wtedy, kiedy mamy ochotę sięgnąć po odrobinę owocowej słodyczy, albo zanurzyć się we wspomnieniach z dzieciństwa.
A co ja myślę o wosku Black Cherry :
- Ma świeży, piękny owocowy aromat
- wyczuwalne nuty czereśni
- zapach czereśni jest tak piękny i apetyczny, że chciałoby się go zjeść
- delikatny, słodki zapach lecz nie duszący
- intensywny i relaksujący
- zapach dojrzałych czereśni przywołuje mi letnie popołudnia.
Wosk zdecydowanie należy do moich Ulubieńców:)
A Child's Wish - Dziecięce Marzenie
Kompozycja beztroska jak zabawa w gronie małoletnich przyjaciół i gwarantująca poczucie bezpieczeństwa kojarzące się z pełną miłości opieką kochanych rodziców. Pachnąca najpiękniejszym bukietem kwiatów – ale nie tym, który kupić można w osiedlowej kwiaciarni! Pąki zamknięte w wosku A Child's Wish to płatki ozdabiające wszystkimi kolorami tęczy wiosenną łąkę – nasz ulubiony plac dziecięcych zabaw i miejsce, do którego z czułością wracamy wspomnieniami. A Child's Wish to powrót do dzieciństwa – sielskiego, beztroskiego, czeszącego jasne włosy świeżym wiatrem. To kompozycja cudowna, radosna i bezpieczna – idealna dla marzycieli i idealistów.
Moja opinia :
- Wyczuwalne aromaty kwiatowej bryzy, górskiej lilii i bursztynu
( wyczułam nutkę kwiatów )
- bardzo świeży, subtelny zapach
- zapach kojarzy mi się z dzieciństwem
- otulający, uspokajający
- zapach jest niestety mało intensywny, szybko się ulatnia.
Kilimanjaro Stars - Yankee Candle
Wosk z rześkiej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic. Aromat czystego górskiego powietrza splecionego z chłodną nutą mięty i ciepłą paczulą.
Jakie jest moje zdanie na temat tego wosku:
- Intensywny, rzeźki zapach
- uwodzicielski
- wyczuwalne męskie perfumy
- lekko odświeżający, nieco ciepły zapach
- jak dla mnie zapach jest zbyt intensywny, lekko przytłaczający
- bardzo podobny do wosku Midsummer's Night, kliknij tutaj
Zapach nie przypadł mi do gustu ale jeśli lubicie zapach mocnych męskich perfum, może Wam się spodobać.
( Cena wosków to około 8 zł za każdy).
Czy wy również lubicie woski Yankee Candle ? Czy znacie któreś z tych zapachów? I który wosk jest Waszym Ulubieńcem?
Miłego wieczorku życzę
Pozdrawiam cieplutko, Ela
Ta czerwona tak pięknnie wyglądą, że mogłabym ją zjeść *0*
OdpowiedzUsuńWpadnij do mnie :3
Black cherry pięknie wygląda i pięknie pachnie, że naprawdę chciałoby się ją zjeść ! :):):)
UsuńTe woski to moje uzależnienie :) uwielbiam je
OdpowiedzUsuńKurczę od jakiegoś czasu poluję na te woski, zawsze jak przychodzą wydatki to je odrzucam na drugi plan. Chyba czas wreszcie zakupić te piękności :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto! Te 7-8 złotych warto zainwestować by potem otaczać się ich pięknym aromatycznym zapachem :)
UsuńWszystko co związane z czereśnia lub wiśnią kocham miłością wielką, zatem ten byłby moim ulubionym :D
OdpowiedzUsuńWosk Black Cherry na pewno byłby twoim Ulubieńcem !!! :)
UsuńSuper post.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie http://sialabala.blogspot.com/
PS: Za każdą obserwację oraz komentarz się odwdzięczam ;)
Czy w całej blogosferze tylko ja jestem takim ignorantem świeczkowym? :))))) Do produktów Yankee Candle od zawsze jakoś mi nie po drodze ;)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię świeczki, lampki i tym podobne świecidełka, a moja przygodę z Yankee Candle zaczęłam tak dopiero gdzieś od pół roku. I muszę przyznać, że woski mnie naprawdę urzekły :) może nie do końca przepadasz za świeczuszkami dlatego ci nie po drodze do produktów YC
Usuń