Niekosmetyczny Haul

Hej Kochani 💗
Dziś przychodzę do Was z Haulem ale dla odmiany nie kosmetycznym ! Jeśli chcecie się przyjrzeć z bliska tym cudenkom, które niedawno udało mi się upolować i dowiedzieć gdzie je kupiłam, to zapraszam do zerknięcia dalej...

Zazwyczaj, jeśli robię jakiś haul który wam pokazuję - jest to głównie sama kolorówka, ale tym razem będzie nieco inaczej, bo w dzisiejszym poście nie ma tu nic związanego z kosmetyką ! A są to gadżety do codziennego użytkowania, które przy okazji umilają oko, nawet letnie buciki się załapały oraz coś dla ozdoby, co również może posłużyć jako detal do zdjęć.

Wszystkie produkty kupiłam tu w Irlandii, ale może akurat niektóre z nich są także dostępne w Polsce. Te bibelociki kupiłam w Sierpniu, więc wybaczcie że dopiero teraz je pokazuje.

Produkty, które kupiłam w Penneys, potocznie Primark...
Kiedyś się zarzekałam, że nie będę chodziła już do tego sklepu ( ciuchy jednak wole kupować gdzie indziej ) ale przekonałam się do tego, że warto tam czasem zaglądnąć choćby czasem po jakieś pierdołki.

 Zeszyty z motywem arbuza ( arbuzy całe lato mi towarzyszyły - czy to na pazurkach, czy w postaci szaszłyków albo w kształcie trójkącików do schrupania ) więc nie mogło zabraknąć gadżetów arbuzowych.

Notesik - zestaw kieszonowy.

 Długopis z ala kryształkami Swarovski.

 Kolejny długopis, tym razem z motywem arbuza.

  Pojemniczek na ołówki, pióra, długopisy. Również będzie się ładnie prezentował jako kubeczek na pędzle! Pozostałe rzeczy pochodzą już z innych sklepów.

 Letnie sandałki, które kupiłam za połowę ceny w Vero Moda.

Ananas i syreni ogon - metalowy i piękny porcelanowy mini talerzyk, które kupiłam w sklepie Next oraz New Look.

Moim zdaniem są to świetne gadżety, które mogą posłużyć jako detale do zdjęć mini produktów - także tych kosmetycznych np. szminki, cieni do powiek, pędzla, lakieru do paznokci i można by wymieniać dalej.

I na koniec miś i uroczy kotek! Tego maleńkiego misia wypatrzyłam w aptece! Akurat szłam po witaminki dla mojej kruszynki i na szklanej półce obok, ujrzałam w kolorze złota miniaturkowego misia, więc szybciutko dorzuciłam do koszyka.

Z kolei bryloczka do kluczy, bądź torebki w kształcie kotka kupiłam w Tesco. Bardzo mi się - jest taki uroczy i błyszczący :)

Kochani, jak Wam się podobają moje gadżety ? 

Która rzecz najbardziej Wam "wpadła w oko" ? 

I czy wy też lubicie czasem się pokusić na takie małe drobiazgi ?

Do usłyszenia *-*